środa, 26 marca 2014

3 sezon!

Wy moi kochani czytelnicy! 
Jak zauważyliście...W 2 sezonie się wiele wydarzyło...Śmierć...Poród...Wypadek...Ślub...Przyjaciel...Powrót
Ale jeśli myślicie że to było coś zajebiaszczego to jak będziecie czytać 3 sezon to wy mi się posracie...(Sorcia! xd)
Długo myślałam nad skończeniem pisania ale od dłuższego czasu mam taką wenę że codziennie piszę po 5 części! A w szkole jestem 7 godzin! Czaicie? No więc przejdźmy do rzeczy...
Nowy sezon
Nowy tytuł
Nowe twarze
Nowe miłości!
Przed państwem....DANGER!
Kontynuacja ,,I want to kill you. Stop me?''

Oto link do Danger!
Piszcie czy wam się podoba zwiastun i tło oki? :) (Na tamtym blogu) 
No więc....Rozpoczynamy 3 sezon! 

sobota, 22 marca 2014

Cz.30

Przeczytaj notkę pod rozdziałem! 
Włącz tą piosenkę [Klik]
*Harry*
-Porozmawiamy o tym po szkole dobrze?
-Obiecujesz?
-Obiecuje- odpowiedziałem z lekkim wahaniem. No bo co ja jej powiem?!
 ,,Kochanie twoja mamusia nie żyje ponieważ popełniła samobójstwo bo dostała zlecenie na zabicie tatusia''?!!
Resztę drogi odbyliśmy w milczeniu.
*Dzień ślubu*
Najważniejszy dzień w moim życiu! Cholernie się denerwuje że coś pójdzie nie tak. Właśnie siedzę w salonie, czekając na Kathy i Nicol które się ubierają oraz na zaproszonych gości. Wraz z moją przyszłą małżonką uznaliśmy że się pobierzemy na wyspie oraz zaprosimy tylko przyjaciół. Długo się zastanawiałem czy nie zaprosić Lou, Liam'a i Zayn'a ale Kathy mi nie kazała. Posłuchałem jej. Ciesze się że moja mała córeczka nie pytała się więcej razy o swoją rodzicielkę. Usłyszałem pukanie więc poszedłem w stronę tych odgłosów. Chwyciłem za klamkę i szybko otworzyłem drzwi. Gdy tylko ujrzałem ciemne włosy postawione ku górze od razu wiedziałem kto to. Justin! Za nim stało kilkadziesiąt przypakowanych mężczyzn. Byli to jego ,,ludzie''. Oni byli tak straszni że nawet ja się bałem do nich podejść. Wszyscy byli ubrani w czarne garnitury a nie w skóry jak to zazwyczaj noszą. Tylko Justin z wszystkich tu zebranych miał krawat. Wyglądał w nim nawet fajnie.
-Dzień dobry panie młody!- Przywitał mnie swym uśmiechem Jus.
-Witam świadku pana młodego- odwzajemniłem uśmiech i wpuściłem wszystkich do środka. Wraz z moim przyjacielem usiedliśmy na sofie a reszta osób szwendała się po całym domu.
-Tato jak wyglądam? -usłyszałem za sobą głos mojej córeczki. Wszystkie spojrzenia skierowane zostały na nią. Otworzyła mi się buzia ze zdziwienia. Choć nie tylko mi. Nicol miała na sobie fioletowo- niebieską sukienkę.
-Ślicznie kochanie- odpowiedziałem po długiej ciszy. W odpowiedzi dostałem uśmiech i pobiegła na górę.
-Masz cudowną córkę- wyszeptał Jus.
-Pod jakim względem?
-Erotycznym kurwa! No chodzi mi o to że jest śliczna.
-Dziekuję. Wiem -uśmiechnąłem się a Justin puścił mi oczko i poszedł do kuchni. Ja w tym czasie udałem się do Kathy. Gdy byłem przed drzwiami- zapukłem i szubko wszedłem.
-Harry wyjdź!
-Czemu?
-Bo nie można oglądać panny młodej!
-Jebać tradycje! -Podszedłem do niej i wpiłem się w jej usta. Położyła swoje dłonie na mój kark a ja na jej biodra. Całowaliśmy się zachłannie. Nasze języki toczyły walkę pomiędzy sobą.
-Kocham cię Harry- usłyszałem po oderwaniu się od mojej przyszłej żony
-Kocham cię Kathy-powiedziałem i jeszcze raz zacząłem ją całować.
-No ja pierdole! Ci znowu się liżą! Opanujcie dupy na chwile co?! Dla waszej informacji w tym domu znajduje się dziecko! -zaśmiał się Justin.
-No i co z tego?-odezwałem się
-To że ta dziewczyna ma dopiero 11lat!
-Boże bo ona nie widziała jak sie ludzie całują!-Powiedziała sarkastycznie Kat.
-W tym domu nie da się nie zauważyć liżącej się pary...
-Dobra spokój- Krzyknąłem, przerywając kłutnie.
*Kościół*
Stoję jak głupi przed tym ołtarzem zastanawiając się czy ja tego naprawdę chce?
Chce tego ślubu?
Kocham Kathy?
Czy ona będzie dobrą matką dla Nicol?
Moje myśli prowadziły kłutnie.
Organy rozbrzmiały. Kat weszła do kościoła. Wyglądała tak cudownie. Gdy spojrzałem sie na jej twarz ujrzałem Natalie! Harry ale masz zwidy! Przestań myśleć o niej! Teraz liczy się tylko Kat i Nicol!
Usiedliśmy. Ksiadz mówił o tym że powinniśmy zawierać związek małżeński z osobą którą naprawdę kochamy. Szczerze mówiąc to go nie słuchałem bo myślami byłem w innym świecie. No bo co teraz się będzie ze mną działo?
-Czy ktoś sprzeciwia się by oto zgromadzeni tu Harry i Kathy zawierali związek małżeński? 
Niech przemówi teraz lub zamilknie na wieki-No nareszcie zbliżamy się końca ceremonii! 
-Ja się sprzeciwiam! -Usłyszałem głos Nicol. Co do cholery?! Wszyscy się odwrócili do tyłu i ich twarze zbledły. Bałem się odwrócić ale to zrobiłem. Jak...Co...Dlaczego...?
Kurwa co tu się dzieje?!
Natalie trzymała Nicol na rękach a za nią stali chłopaki. 

____________________________________________________________________________

Tam tara tam tam tam! Kończymy 2 sezon! :) Kochani...Ten sezon pisało się dla was naprawde cudownie! Dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod rozdziałami! Natalie wróciła! Cieszycie się? Zwiastun do 3 sezonu powinien pojawić się dzisiaj ale nic nie obiecuję. Pozdrawiam! <33

sobota, 15 marca 2014

Cz.29

Włącz piosenkę nr.10!
*Harry*
Spojrzałem na moją dłoń - cała zakrwawiona, mimo tego nie bolało mnie.Ból jaki przeżywałem w środku był tak ogromny że te rany były dla mnie drobnostką. Wyjąłem kilka kawałków szkła z ręki a reszty poprostu nie mogłem wyjąć - były za małe, a moje palce za duże. Spojrzałem ostatni raz w lustro. Oczy podpuchnięte, warga drży, ręce w krwi a na mojej twarzy gościł uśmiech. Co kurwa jest ze mną nie tak?! Otrząsnąłem się i wyszedłem z łazienki. Usłyszałem płacz Nicol. Gdy podszedłem do jej łóżeczka, spojrzała na mnie z uśmiechem. Przestała płakać. Spojrzałem na moją dłoń. Nadal krwawiła. Podałem ją mojej córce a ta przyglądała się z ciekawością. 
-Patrz kochanie. To jest krew. Gdy dorośniesz będziesz ją widywała codziennie. Obiecuję- wyszeptałem.
Włącz piosenkę nr.4!
*10 lat później*

Wiele się w moim życiu zmieniło.Wyjechałem z Nicol do Polski, za tydzień biorę ślub z Kathy. Tak! Z tą Kathy - siostrą Natalie. Na szczęście moja przyszła żona nie jest taką szmatą jaką była Nat i za to ja pokochałem. Odszedłem z zespołu. Dla mnie był to cios w serce, długo nie mogłem się pozbierać ale nie mogłem dłużej pracować z Niall'em a chłopaki beze mnie nie chcieli prowadzić One Direction beze mnie. Nicol trenuje boks. Jak na 11 letnią dziewczynkę bardzo dobrze jej idzie. Kathy teraz wyjechała na jakiś pokaz mody do LA. Urwałem także kontakt z reszta chłopaków. Można powiedzieć że zaczałem nowe życie. Tak jak każdy facet. Mam tu nowych przyjaciół. A raczej przyjaciela.
Justin jest naprawdę fajnym facetem. Tylko ma jeden mały minus...Jest w gangu. Trochę przypomina mi to o Natalie ale gdy nie ma mnie i Kathy to Jus opiekuje się Nicol i uczy ją różnych walk. Dostałem propozycje do wejścia w gang Jus'a lecz nie wiedziałem co odpowiedzieć. Kathy mi zabroniła ale co w tym takiego złego? Byłem już w niejednym gangu i jakoś żyję. Trochę dramatyzuję ale to jest słodkie ze sie o mnie martwi. Chciałem być w tym gangu. Nawet bardzo. Najwięksi skurwiele tam są. I co najlepsze, szefem był Justin, ale bałem się że gdy tylko dołącze do gangu, narażę moją rodzinę na niebezpieczeństwo a tego bym nie przeżył. Raz już straciłem osobę którą kochałem, nigdy już nie popełnię tego błędu. Niektórzy mówią że jestem strasznie groźny. To prawda. Ale tylko gdy chodzi o obronę mojej rodziny.

***

Właśnie odprowadzam Nicol do szkoły. Wiem ona ma już 11 lat i niedaleko do szkoły ale boje się o nią, tak jak każdy mądry rodzic.
-Tato?- Przerwała ciszę Nicol.
-Tak skarbie?
-Co się stało z moją prawdziwą mamą?
-Kathy wyjechała przecież na pokaz do LA. No przecież wiesz
-Tato ale ona nie jest moją prawdziwą mamą!
-Jest kochanie
-Nie! Sama mi to powiedziała! Powiesz mi kto jest moją prawdziwą mamą czy nie?!
-To nie jest takie proste.
-Nie rozumiem
-Jesteś za młoda i nie zrozumiesz
-No dobrze ale mam jeszcze jedno pytanie
-Tak?
-Będę mogła się kiedyś spotkać z moją prawdziwą mamą?
_____________________________________________________________________________

Tak wygląda Nicol :)
Śliczna prawda? 
Przepraszam że dzisiaj dodałam a nie wczoraj ale na śmierć zapomniałam! Przepraszam jeszcze raz. No wiec jeszcze tylko jeden rozdział i kończymy 2 sezon! Mogę wam jedynie jedną rzecz! Takiego końca sezony byście się napewno się spodziewali. Jak obiecałam w moim opowiadaniu pojawił sie Justin Bieber. :)
Pozdrawiam :*

czwartek, 13 marca 2014

Obserwowani!

Chciałabym wam powiedzieć że będziecie mogli być na bieżąco z nowymi rozdziałami!
Jak?
Wystarczy dodać w komentarzy swojego TT a ja wam bedę pisała gdy pojawia sie nowe rozdziały lub wpisy na blogu :) +Następny rozdział już jutro! <333

poniedziałek, 10 marca 2014

Cz.28

Uwaga! Rozdział zawiera wulgaryzmy! Czytasz na własną odpowiedzialność!
P.S Przeczytajcie notkę pod opowiadaniem, i podczas czytania włączcie piosenkę nr.1
*Harry*
-C..Cooo...ooo...?- zacząłem się jąkać. Na samym początku poczułem cholerne ukłucie w sercu. Jakby mi tam ktoś wbił nóż, z całej swojej pierdolonej siły. W tym momencie coś we mnie pękło. Mój najlepszy który był dla mnie nawet jak brat przeleciał moją dziewczynę? Łzy momentalnie nagromadziły się do moich oczu. Nie! Kurwa nie dam mu satysfakcji! Chciał wojny...To będzie ją miał.
-Harry...Przepraszam. Wiem ile ona dla ciebie znaczy ale...-Zaraz co? Jak on śmie?! Przerwałem mu.
-Co wiesz? Kurwa nic nie wiesz! Jesteś tępym chujem! Nikim więcej! Uważałem cię za przyjaciela przez tyle lat. A ty co?! Cholera! Jak ja tak mogłem przyjaźnić sie z kimś takim? Jakim ja byłem idiotą! Nie chce cię znać, rozumiesz?!- Moje zdenerwowanie osiągnęło najwyższy poziom. Kurwa! Moje życie właśnie sie rozpadło. Chwileczkę...Natalie zostawiła tu gdzieś swój pistolet. No ale co? Popełnie samobójstwo zostawiając Nicol na pastwę losu? Nigdy jej bym czegoś takiego nie zrobił. Spojrzałem na blondyna chcąc odczytać z rysów twarzy o czym teraz myśli. Jest przygnębiony? Nie! Uśmiecha się do tego jebanego zdjecia, olewając moją obecność i to co zrobił. Moja twarz była na skraju wytrzymałości a on jak głupi patrzył się na to pojebane zdjecie! Nie wytrzymałem. Ścisnąłem moją pięść, wziałem zamach i uderzyłem blondyna.Następnie wyszedłem, trzaskając drzwiami. Poszedłem do łazienki, stanąłem przed lustrem.  Spogladając w swoje odbicie kogo zobaczyłem? Tak! Debila który zakochał się w dziwce oraz który uważał za przyjaciela prawdziwego chama którym był Niall! Nadal nie mogłem w to uwierzyć. Czyłem się strasznie zraniony ta całą sytuacja.Nie wiem jak sie pozbieram ale napewno nie dam im tej piepszonej satysfakcji z tego co zrobili. Uderzyłem w pustro w taką wściekłością że rozpadło się na kawałki powodując okaleczenia na mojej dużej ręce.
-Obiecuje kurwa że wychowam Nicol tak, by nigdy nie doznała tego co ja. Nie chce by cierpiała. Nie chce by poszła w ślady swojej matki. Ona nie będzie zabijała bezbronnych ludzi najdroższymi pistoletami. Nie będzie pracowała dla nikogo. Nie będzie miała takiego pojebanego szefa. Będzie spotykała się z kim chce ale będzie musiała zrobić jedno. Obiecać mi że gdy dorośnie zostanie prawdziwą maszyną do zabijania. Tak ją chce wychować. Nie będzie zabijała pistoletami- Będzie zabijała gołymi rekoma.

******************************************************************
Jak już zauważyliście, zbliżamy się do końca 2 sezonu. :c Miło się pisało dla was ten sezon :) Naprawde <33Kocham was.!
Chciałabym was poinformować iż,ponieważ,że, bo (xd) :
Niebieska czcionka- oznacza że w tym rozdziale znajdują się wulgaryzmy
Czerwona czcionka -oznacza że w danym rozdziale znajdują się sceny erotyczne, przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia.
Bajć <3 :D

sobota, 8 marca 2014

Niespodziewanka! xd

Chciałabym wam powiedzieć że:
Mam nowego bloga. Miał on być o Malik'u ale wy wybrałyscie Harolda. Wasz wybór :)
Narazie jest zwiastun i przedstawienie postaci :> Będzie ktoś czytał?

środa, 5 marca 2014

Wygląd postaci.

Jak już zauważyliście napisałam że Niall się bardzo zmienił. Ale nie tylko on! (Chodzi mi o wygląd)
Wszyscy się zmienili. A oto ich fotografie!: